W całej tej zawierusze jakiej doświadczyliśmy w związku z otwarciem igrzysk olimpijskich w Paryżu, chociaż dość przykra była jej przyczyna, to należy zauważyć pewien bardzo pocieszający skutek.
Mianowicie, pierwszy raz odkąd pamiętam powstał tak powszechny front w obronie nie tylko chrześcijańskich symboli, ale też całej chrześcijańskiej wiary i cywilizacji zachodniej.
Występ z okazji rozpoczęcia igrzysk, jak się okazało, wywołał sprzeciw nie tylko tradycyjnie nastawionych katolików, czy antysystemowej prawicy, ale zareagował francuski Episkopat, wielu polityków i dziennikarzy kojarzonych nie tylko z prawicą. I to nie tylko francuskich, ale i zagranicznych, zwłaszcza amerykańskich, jednak i w Polsce było o tym głośno.
Szczególnie warto wspomnieć o komentarzu Elona Muska, w którym najbogatszy człowiek na świecie stwierdził, że chrześcijaństwo musi zacząć się bronić.
I taka presja okazuje się być skuteczna, ponieważ nagranie usunięto z internetu, a władze igrzysk wystosowały oficjalne przeprosiny. To wszystko jest bardzo ważne.
Zwolenników tradycjonalizmu szczególnie powinien ucieszyć fakt, że na fali krytyki omawianego występu, w odniesieniu do sceny "A ça ira", dały się w przestrzeni internetowej słyszeć głosy potępiające rewolucję roku 1789.
Czas pokaże na ile cała ta sytuacja sprowokuje wzrost popularności idei tradycyjno-katolickich i prawicowego zaangażowania społecznego. Naturalnie zjawisko, z którym się mierzymy ma wymiar nie tylko polityczny, ale i społeczny, kulturowy, filozoficzny, a nade wszystko duchowy.
Konkluzja jest następująca: Kontrrewolucja jest stojącym w cieniu zwycięzcą.
Mianowicie, pierwszy raz odkąd pamiętam powstał tak powszechny front w obronie nie tylko chrześcijańskich symboli, ale też całej chrześcijańskiej wiary i cywilizacji zachodniej.
Występ z okazji rozpoczęcia igrzysk, jak się okazało, wywołał sprzeciw nie tylko tradycyjnie nastawionych katolików, czy antysystemowej prawicy, ale zareagował francuski Episkopat, wielu polityków i dziennikarzy kojarzonych nie tylko z prawicą. I to nie tylko francuskich, ale i zagranicznych, zwłaszcza amerykańskich, jednak i w Polsce było o tym głośno.
Szczególnie warto wspomnieć o komentarzu Elona Muska, w którym najbogatszy człowiek na świecie stwierdził, że chrześcijaństwo musi zacząć się bronić.
I taka presja okazuje się być skuteczna, ponieważ nagranie usunięto z internetu, a władze igrzysk wystosowały oficjalne przeprosiny. To wszystko jest bardzo ważne.
Zwolenników tradycjonalizmu szczególnie powinien ucieszyć fakt, że na fali krytyki omawianego występu, w odniesieniu do sceny "A ça ira", dały się w przestrzeni internetowej słyszeć głosy potępiające rewolucję roku 1789.
Czas pokaże na ile cała ta sytuacja sprowokuje wzrost popularności idei tradycyjno-katolickich i prawicowego zaangażowania społecznego. Naturalnie zjawisko, z którym się mierzymy ma wymiar nie tylko polityczny, ale i społeczny, kulturowy, filozoficzny, a nade wszystko duchowy.
Konkluzja jest następująca: Kontrrewolucja jest stojącym w cieniu zwycięzcą.